Jeśli spojrzymy na kwestie systemu kształcenia w historii i obecnie, to możemy dojść do wybitnie niepokojących wniosków. Pierwszy nowożytny system powszechnej edukacji powstał w Prusach, w osiemnastym wieku. Ówczesny cesarz postanowił wprowadzić system pozwalający na masową produkcję- i to dosłownie produkcję- oddanych żołnierzy. Założeniem było wprowadzenie dyscypliny już od najmłodszych lat- i to dla praktycznie wszystkich obywateli. Opracowano więc szczegółowo nowy system szkolnictwa, w wielu aspektach bardzo podobny do życia koszarowego. W ściśle określonych godzinach poszczególni uczniowie mieli przebywać na wyznaczonym terenie, a wszelka aktywność miała jasno określone ramy czasowe- i to co do minuty. Wszelkie przejawy indywidualności miały być tłumione- każdy z uczniów-żołnierzy miał do przerobienia dokładnie taki sam materiał i nabyć miał dokładnie takie same umiejętności, niezależnie od talentów, czy predyspozycji. Szkoły zarządzane były w sposób autorytarny, a wszelkie przejawy rozluźnienia dyscypliny były surowo karane. Efektem miało być społeczeństwo żołnierzy/urzędników, mogących odczytać i zrozumieć rozkaz, ale nie wykazujących inicjatywy.
Jakże to odmienny system od dzisiejszego modelu edukacji, w którym uczniowie mają jasno określone godziny nauki- zawsze co do minuty. Gdzie plany lekcji ustawiane są hurtowo- każda klasa otrzymuje swój plan, który nie uwzględnia w żaden sposób indywidualnych potrzeb i predyspozycji ucznia. Dzięki licznym poprawkom i ewolucji mamy dzisiaj system, w którym uczeń w ciągu 5 minut przerwy musi się całkowicie przestawić- z nauki o literaturze, na matematykę. Ale tylko na 45 minut, bo potem znów musi nastąpić przestawienie- tym razem na nauki przyrodnicze. Pozbyliśmy się z systemu edukacji również elementu autorytarnego- nauczyciel dzisiaj jest w klasie najwyższa instancją, podejmującą wszelkie decyzje, a próby podważenia jego zdania kończą się zwykle uwagą albo wycieczką do gabinetu dyrektora.
Pozostaje zatem pytanie, czy w dwudziestym pierwszym wieku jest sens utrzymywać system z osiemnastego wieku, który jest po prostu przestarzały, nieefektywny, a wręcz nieludzki?