Oczywiście, że tak. Rowerem można jeździć nie tylko z codziennego musu ale również na dłuższe lub krótsze wycieczki z rodziną/znajomymi, na wspólny piknik, grzyby itp. Rower ma wiele zalet. Za jego pomocą (i oczywiście z wewnętrzną motywacją) zapobiegniemy otyłości, cukrzycy,
miażdżycy, zawałom serca i udarom mózgu. Dodatkowo będziemy mieli satysfakcję z poznania nowych terenów, ludzi i przede wszystkim z poczucia bezgranicznej wolności oraz pewności siebie, iż nasze życie
jest w stu procentach w naszych rękach, To my (a nie nikt inny) decydujemy gdzie i kiedy pojedziemy i to my odpowiadamy za stan techniczny naszego pojazdu. Dodatkowo przedłużymy sobie odczucie urlopowego spokoju i relaksu (rowerem spokojnie można jeździć do pracy/szkoły) i co ważne zaoszczędzimy czas i pieniądze gdyż nie musimy
czekać na przyjazd publicznego środka komunikacji oraz płacić za bilety.
Jeśli chcemy zdrowo, bezpiecznie i szczęśliwie spędzać czas na bicyklu
pamiętajmy o kilku istotnych kwestiach. Po pierwsze nigdy nie jeźdźmy
po zmroku lub w warunkach złej pogody bez świateł i odblasków.
Pamiętajmy też o tym, iż tylne światło jest ważniejsze niż przednie, ponieważ z przodu widzimy nadjeżdżające pojazdy, a z tyłu nie. Po drugie
bez względu na okoliczność i opinie znajomych zakładajmy kask (62%
potrąconych przez samochody rowerzystów dałoby się uratować gdyby
nosili kaski). Po trzecie stosujmy się do przepisów drogowych i nie ,,odstawiajmy” brawury. Po czwarte regularnie sprawdzajmy nasz pojazd,
oliwmy jego elementy ruchome i w miarę możliwości szybko wymieniajmy uszkodzone/weksploatowane części. Po piąte nie jeźdźmy rowerem w czasie mrozów i śnieżyc. W ten sposób sami unikniemy wypadku i jeszcze pomożemy innym. No to co – w drogę cykliści!
