Wprawdzie motoryzacja funkcjonuje w świecie już bardzo dawna, bo od wieku XVIII, kiedy to po raz pierwszy wykorzystano pojazd napędzany dwucylindrowym silnikiem parowym do przeciągnięcia na małym dystansie drobnych przedmiotów (kolejny krok to już wiek XIX, czyli pierwsza w pełni działająca lokomotywa parowa), to jednak samo pojęcie kojarzy nam się przede wszystkim z XX i XXI wiekiem, czyli okresem, w którym motoryzacja w pełni rozwinęła skrzydła, by potem zacząć rozwijać się w niemal zabójczym tempie i stanowić codzienny element każdego rozwiniętego społeczeństwa. Nowatorskie technologie i niesamowite wynalazki zahaczające o tę interesującą dziedzinę powstają niemal nieustannie, oferując ludziom związanym z wieloma branżami świeże rozwiązania, pozwalające z jednej strony na znaczne zaoszczędzenie wydatków i obcięcie zbędnych – jak się okazuje – kosztów, a z drugiej pomnożyć zyski przy umiejętnym wykorzystaniu wiedzy i nowych technologii. Dlatego więc znajomość motoryzacji jest niemal tak samo ważna jak nieustanne śledzenie jej rozwoju – za sprawą takiego zjawiska powstaje pytanie: czy bardziej opłaca się znać na motoryzacji od strony praktycznej, czy może teoretycznej? I czy kiedyś ta druga będzie opracowana w tak znacznym stopniu, że motoryzacja osiągnie maksymalny poziom rozwoju? Pytanie to może wydawać się „futurystyczne”, jednak zapewne tym samym przymiotnikiem określano wiele rzeczy zaledwie lata przed tym, nim stały się rzeczywistością.