Dwudziesty wiek był niezwykle przełomowy, jeśli chodzi o modę kobiecą. Dokonano wtedy wielu rewolucyjnych zmian. Zaczęło się od zrzucenia gorsetów, skrócenia spódnic i włosów. Po tak głębokiej rewolucji wszystko inne było zdecydowanie prostsze. Równie mocną rewolucja jak założenie spodni były spódniczki mini. To był prawdziwy szok, kiedy na pokazie jednego z angielskich projektantów mody pojawiła się modelka ubrana w spódniczkę mini. Wszyscy uważali, że jest to żart i nikt nie potraktował tego typu długości poważnie. Nie wyobrażano sobie tego, by kobiety mogły tak chodzić ubrane. O dziwo, już po kil\ku miesiącach, na ulicach Londynu pojawiły się odważne młode dziewczyny, które rzuciły wyzwanie purytańskim rodzicom i ochoczo wdziały spódniczki mini. Zgorszenie było ogromne. Sama królowa musiała wydać dekret o długości damskich spódnic. Jednak modowej rewolucji nie dało się już powstrzymać. Coraz więcej dziewcząt i młodych kobiet zaczęło chodzić w mini spódniczkach. Moda jeszcze raz zwyciężyła, a panowie byki bardzo zadowoleni.