Mało który początkujący kolarz pozwala sobie na zakup drogich akcesoriów rowerowych. A szkoda. Niektóre z nich warto tak naprawdę mieć od samego początku, by od samego początku móc ich aktywnie używać. Jednym z ważniejszych artykułów tego rodzaju są rękawiczki. Dziś nie będziemy jednak mówić o tym, jaki rękawiczki rowerowe kupić. Dowiemy się natomiast, dlaczego w ogóle warto to zrobić i dlaczego każdy kolarz (nawet ten początkujący) powinien zawsze mieć je na swoich dłoniach podczas jazdy.
Rękawiczki rowerowe to najlepsza ochrona dla dłoni. Wykonane z solidnych i niemalże niezniszczalnych materiałów zapewniają skórze zabezpieczenie przed wiatrem, mrozem czy nawet deszczem. Szukając ich w sklepach stacjonarnych, na pewno warto sprawdzić, czy są one odpowiednio elastyczne, aby można było komfortowo je użytkować. Zbyt sztywny materiał okaże się poważnym utrudnieniem w trakcie jazdy. Jedynie elastyczne rękawiczki są w stanie zapewnić kolarzowi pewny chwyt, który staje się dla niego niewątpliwym zabezpieczeniem.
Rękawice rowerowe muszą też idealnie leżeć na dłoniach. Powinny znakomicie z nimi współpracować. Nie mogą być odczuwalne w trakcie jazdy. Warto zatem poświęcić trochę czasu na dokładne dopasowanie ich do rozmiaru dłoni. Rękawice nie powinny być bowiem ani za duże, ani tym bardziej za małe. Nie mogą uciskać skóry, ale jednocześnie nie mogą być zbyt luźne, gdyż w takim przypadku okazałyby się po prostu niewygodne. Za duże rękawice będą wyraźnie się marszczyć. Z kolei te za małe zaczną nieprzyjemnie wpijać się w skórę.
Ogólnie rzecz biorąc zakup porządnych rękawic przekłada się wyraźnie na poczucie wyższego bezpieczeństwa w trakcie jazdy. To właśnie one zapewniają kolarzom maksymalną kontrolę podczas wykonywania skomplikowanych manewrów czy w różnych awaryjnych sytuacjach. Rękawiczki na rower pozwalają dłoniom pewnie leżeć na kierownicy. Nie dopuszczają do tego, by ich spocona skóra zaczęła się ślizgać. Warto zatem zakładać je na każdą przejażdżkę, nie tylko tą odbywającą się zimą.